Amerykański film „The perks of being a wallfower” to bardzo ciekawa propozycja reżyserii Stephena Chbosky'ego. Nie byłam zbyt entuzjastycznie nastawiona, jednak nie żałuję ani minuty spędzonej przed ekranem. Film zaskoczył mnie bardzo pozytywnie.
Obraz, mimo że premierę miał we wrześniu tego roku, wyraźnie stylizowany jest na lata dziewięćdziesiąte dwudziestego wieku. To zabieg dodający subtelności i delikatności, wprowadzający wyjątkową atmosferę. Jest widoczny zarówno w kolorach, w scenicznych ubiorach bohaterów, jak i w treściach merytorycznych. Dzięki temu zyskuje na tle pozostałych, współczesnych filmów o młodzieży. Jednak ten efekt przeniesienia w czasie to nie wszystko. Film ma wiele innych mocnych stron.
Niezaprzeczalną zaletą jest bardzo dobra gra aktorska. Wiadomo, że kiepsko zagrane role mogą zepsuć nawet najciekawszy i najlepiej napisany film. W tym przypadku odtwórcy ról stanęli na wysokości zadania i świetnie oddali charakter tamtych czasów, jak i poszczególnych bohaterów i relacji między nimi.
Kolejną zaletą są poruszane w filmie wątki. Pojawiają się tam takie problemy, jak introwertyzm, przemoc, brak akceptacji, narkotyki, seksualność, wchodzenie w dorosłość. Z tym wszystkim musi zmierzyć się nie jeden nastolatek. Tematy te są często poruszane, tutaj jednak mamy ich wyraźny, lecz nie przerysowany obraz. Nie są one przedstawiane nachalnie, dzięki czemu wszystko wydaje się bardziej realne i prawdopodobne.
Wśród wątków pobocznych bardzo ładnie wpleciona została muzyka i literatura, które odgrywają dużą rolę w fabule. Warto na to zwrócić uwagę, aby lepiej zrozumieć film. Mają tu one bardzo symboliczny wymiar.
Na ścieżce dźwiękowej usłyszymy całą gamę muzycznych perełek. Utwory idealnie wpasowują się w atmosferę i klimat filmu. Ścieżka chwalona jest również przez krytyków.Nie tylko zresztą ścieżka, bo sam film otrzymał bardzo pozytywne opinie.
Warto poświęcić jeden zimowy wieczór, aby z ubkiem kawy lub herbaty obejrzeć tą pozycję.
Ścieżka dźwiękowa:
- The Samples – "Could It Be Another Change"
- Dexys Midnight Runners – "Come On Eileen"
- Galaxie 500 – "Tugboat"
- New Order – "Temptation"
- The Innocence Mission – "Evensong"
- The Smiths – "Asleep"
- Cracker – "Low"
- Sonic Youth – "Teen Age Riot"
- XTC – "Dear God"
- Cocteau Twins – "Pearly Dewdrops' Drops"
- Michael Brook – "Charlie's Last Letter"
- David Bowie – "Heroes"
Plakat z filmu. |
Reżyseria
|
Stephen
Chbosky
|
Produkcja
|
Russell
Smith
Lianne Halfon John Malkovich |
Scenariusz
|
Stephen Chbosky
|
Na podstawie
|
The Perks
of Being a Wallflower
Stephen’a Chbosky’ego |
W rolach głównych
|
Logan Lerman
Emma Watson Ezra Miller |
Muzyka
|
Michael
Brook
|
Premiera
|
21.09.2012 |
Czas trwania
|
102 minuty
|
Kraj |
USA
|
Język
|
Angielski
|
bardzo zachęcające, dziękuję!
OdpowiedzUsuńOczywiście ani słowa o tym, że to film na podstawie książki... -_-'''
OdpowiedzUsuńŹle stawiane apostrofy - check.
Ależ w informacjach jest podane, że film jest na podstawie utworu literackiego. W samej recenzji o tym nie pisałam, ponieważ, biorąc pod uwagę, że twórca filmu i autor książki to ta sama osoba, uznałam to w momencie pisania za fakt dodatkowy. Może faktycznie powinnam o tym napisać, ale nie możesz mi zarzucić, że takiej informacji nie zamieściłam w ogóle.
UsuńCo do apostrofu przy tytule filmu, jak najbardziej masz rację.
Tylko, że na przykład "stylizacja na lata dziewięćdziesiąte" wynika dokładnie z tego, że to ekranizacja. Oraz można tyle ciekawych rzeczy powiedzieć o samym fakcie, że reżyseruje autor powieści... -_-'''
UsuńOczywiście, że mam rację, a Ty dalej nie wiesz, gdzie stawiasz źle apostrofy.
Wiem, poprawiłam i dziękuję za zwrócenie uwagi. :)
Usuń40 year old Physical Therapy Assistant Arri Rowbrey, hailing from Cookshire enjoys watching movies like Defendor and Brazilian jiu-jitsu. Took a trip to Uvs Nuur Basin and drives a Ford GT40 Roadster. Dowiedz sie wiecej
OdpowiedzUsuńadwokat rzeszow sprawy karne opinie
OdpowiedzUsuń