20.01.2013

[MUZYKA] „Tresspassing” Adam Lambert


Chciałam wam przedstawić album, w którym zakochałam się już od dnia jego premiery. Z czymś takim nieczęsto się spotykam, a „Tresspassing” skradł moje serce każdym z utworów. Słucham różnej muzyki i nie szufladkuję się. Jestem otwarta na wszelkie nowości i bardzo się z tego cieszę, bo dzięki temu poznaję takie właśnie diamenty.
Drugi studyjny album wokalisty, który zajął drugie miejsce w ósmej edycji Amerykańskiego Idola, jest perełką w swoim gatunku. To kompozycja przemyślana i dopracowana w każdym szczególe. Mogłoby się wydawać, że popowy album nie może robić wielkiego wrażenia. Ten jednak zaskakuje. Według mnie jest to jedna z najlepszych propozycji ostatnich lat.
Pierwszy album Adama Lamberta był dobry, ale... dosyć przewidywalny. Niczym szczególnym się nie wyróżniał. Chwytliwe kawałki, idealne dla radiostacji, wpadały w ucho. Coś sobą mówiły, ale brzmienia były z gatunku zwyczajnego popu i pop-rocka Tym razem płyta robi dużo większe wrażenie. Artysta postarał się, aby stworzyć coś idealnego, co tłumaczy, dlaczego termin premiery został przełożony z marca na 15 maja 2012.
Nowa płyta łączy w sobie wiele muzycznych stylów. Nie da się nie usłyszeć funkowych, housowych i elektrycznych dźwięków. Pierwsza połowa albumu to przede wszystkim brzmienie, przy którym nogi same rwą się do tańca. Druga, już trochę bardziej emocjonalna, wcale nie rozczarowuje. Mieszanka R&B, dubstepu, popu oraz spokojnych ballad na pianinie łączy się z sobą w idealną całość.
Nie można nie wspomnieć o wspaniałym wokalu, którym gwiazdor zachwyca już od początku swojej kariery. W dobie techniki, kiedy w studiu można zrobić światowej sławy piosenkarza z miauczącego kota, jeszcze bardziej powinno się doceniać głos, który w porównaniu ze studyjnymi wersjami wypada tak samo dobrze, a nawet lepiej. Głos, który wyraża emocje, który potrafi zaśpiewać kawałki taneczne, melancholijne i rockowe. Głos zdecydowanie czysty, wyćwiczony, pełen talentu – wybitny.

Jednak oprócz aspektów muzycznych, trzeba też zwrócić uwagę na przesłanie, jakie niesie ze sobą każdy z utworów na płycie "Tresspassing".  Adam sam pisał i był współautorem piosenek z albumu. Mówi w nich o tym, co jest dla niego ważne. W subtelnych metaforach wyraża swoje opinie, poglądy i życiowe doświadczenia. Śpiewa o wolności, pewności siebie, o tym, co w ludziach dobre i złe. Porusza też, bardzo dla niego ważne kwestie tolerancji, bycia sobą i życia w zgodzie z własnymi przekonaniami. Nie brakuje też piosenek o miłości, o rozumieniu drugiej osoby, byciu szczęśliwym, złamanym sercu.
Charyzmatyczny wokalista poważne tematy ujmuje w zabawny, kolorowy, nieco przerysowany sposób. Pozwala cieszyć się muzyką, bawić życiem i jednocześnie rozumieć lepiej świat i ludzi, przekazuje nam pewne wartości. Każdy w tym albumie znajdzie coś dla siebie – piosenkę, którą sam mógłby zaśpiewać, lub taką, która mogłaby być śpiewana dla niego. 

Lista piosenek: 
1."Trespassing"  

2.
"Cuckoo"
3.
"Shady" (featuring Nile Rodgers and Sam Sparro)
4.
"Never Close Our Eyes"
5.
"Kickin' In"
6.
"Naked Love"
7.
"Pop That Lock"
8.
"Better Than I Know Myself"
9.
"Broken English"
10.
"Underneath"
11.
"Chokehold"
12.
"Outlaws of Love"





 Utwory bonusowe:

14.
"Take Back"
15.
"Nirvana"





Producenci: Josh Abraham, Ammo, Jason Bonilla, busbee, Cirkut, Josh Crosby, Adam Lambert (exec.), Robert Marvin, Lester Mendez, Dr. Luke, Oligee, The Smeezingtons, U-Tern, Rune Westberg, Fred Williams, Pharrell Williams.

Single:
  1. "Better Than I Know Myself"
    Wydany 20 grudnia 2011
  2. "Never Close Our Eyes"
    Wydany 17 kwietnia 2012
  3. "Trespassing"
    Wydany 8 października 2012

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz